Aktualności

Włamywacz wpadł bo… zgubił telefon

Data publikacji 22.07.2016

Gorzowscy policjanci zatrzymali 26-latka w związku z serią włamań do piwnic. Na jego nieszczęście w jednym z pomieszczeń zgubił telefon, który znaleźli mundurowi. Krótko po tym 26-latek był już w rękach policjantów.

W środę /20 lipca/ dyżurny gorzowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o serii włamań do piwnic, do których doszło w jednym z bloków w Gorzowie. Jeden z poszkodowanych próbował ująć włamywacza. Ten jednak zdołał uciec. Policjanci z gorzowskiej komendy, którzy chwilę później byli już na miejscu, zauważyli leżący na podłodze telefon. Mundurowi od razy nabrali podejrzeń, że telefon może należeć do sprawcy włamań. Dzięki niemu czujni policjanci szybko ustalili, dane personalne potencjalnego włamywacza. To wszystko szybko przyniosło pozytywne efekty. Podczas patrolowania osiedla, znając rysopis właściciela telefonu, zauważyli młodego mężczyznę, który na widok radiowozu gwałtownie się obrócił. Okazało się, że jest to mężczyzna podejrzewany o włamania. Mimo, że zdążył się przebrać, policjantów to nie zmyliło. Już podczas zatrzymania przyznał się do winy oraz do tego, że w jednej z piwnic zgubił należący do niego telefon. Tę noc 26-latek spędził w gorzowskiej komendzie, gdzie trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Był kompletnie pijany, miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Usłyszał w tej sprawie cztery zarzuty. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Szybkie ustalanie i zatrzymanie podejrzewanego, to nie wszystko za co można pochwalić dzielnych policjantów. Kiedy wyprowadzali zatrzymanego z radiowozu zauważyli kobietę, która źle się poczuła i upadła na ziemię. W tym przypadku mundurowi również wykazali się dużą czujnością. Jeden z nich podbiegł do kobiety przytrzymał ją i powiadomił służby medyczne, które przewiozły kobietę do szpitala.

opracował:

st. sierż. Tomasz Bartos

Zespół Prasowy KWP w Gorzowie Wlkp.

Powrót na górę strony