Aktualności

Policjant wyniósł dwie osoby z zadymionego mieszkania

Data publikacji 12.06.2018

Dzięki błyskawicznej reakcji policjanta na informację o gęstym dymie wydobywającym się z mieszkania, nie doszło do tragedii. Podkom. Paweł Stefan z żarskiej komendy najpierw wyprowadził z mieszkania jednego mężczyznę, a następnie powrócił po drugiego. Pomógł mu w tym jeden z mieszkańców.

W poniedziałek (11 czerwca) na podwórzu posesji w Żarach podkom. Paweł Stefan z Wydziału Prewencji żarskiej komendy wykonywał oględziny pojazdu. W pewnej chwili jeden z mieszkańców krzyknął, że z okna wydobywa się dym. Policjant natychmiast przerwał czynności służbowe i pobiegł we wskazane miejsce. Zobaczył, że z mieszkania na parterze, przez uchylone okno wydobywały się kłęby gęstego dymu. Funkcjonariusz bez chwili zastanowienia wbiegł do budynku i zaczął pukać do drzwi, aby poinformować osoby przebywające w nim o niebezpieczeństwie. Niestety nie było żadnej reakcji. Wybiegł więc na zewnątrz, krzyczał przez okno i stukał w szybę. Ze środka dobiegały niewyraźne głosy, to utwierdziło go w przekonaniu, że wewnątrz są ludzie. Ponownie wbiegł do budynku. Skontaktował się z dyżurnym, którego poinformował o zdarzeniu. Po pewnej chwili na uderzanie w drzwi zareagował jego mieszkaniec. Kontakt z nim był utrudniony, mężczyzna nie wiedział w ogóle co się dzieje, nie odpowiadał na pytania o to, czy ktoś jest jeszcze w środku i nie chciał opuścić budynku. Podkom. Paweł Stefan siłą wyprowadził go w bezpieczne miejsce i ponownie wbiegł do środka. Kiedy wszedł do mieszkania, gęsty dym był wszędzie, nie było nic widać. Drogi oddechowe zakrył więc ręcznikiem i rozpoczął sprawdzać wszystkie pomieszczenia. W jednym z nich zobaczył śpiącego na ziemi mężczyznę. Nie reagował on na prośby opuszczenia mieszkania. Policjant wybiegł i poprosił o pomoc osobę, która znajdowała się na podwórzu. Wspólnie wynieśli na zewnątrz drugiego mężczyznę. Na tym działania funkcjonariusza się nie zakończyły. Kolejny raz wbiegł do budynku i zaalarmował pozostałych mieszkańców, aby opuścili budynek. Ewakuowani lokatorzy czekali do momentu aż strażacy zakończyli działania. Po oddymieniu budynku wszyscy mogli bezpiecznie do niego powrócić. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i nikt nie ucierpiał oraz nie potrzebował pomocy lekarskiej. Dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej potwierdził, że w wyniku zdarzenia istniało realne zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców.

 

Źródło: podkom. Aneta Berestecka

Komenda Powiatowa Policji w Żarach

Powrót na górę strony