Aktualności

Wpadł w poślizg i rozbił skrzynki Lotniczego Pogotowia Ratunkowego – policjanci namierzyli kierowcę

Data publikacji 02.06.2020

Dzięki nagraniom z kamer monitorujących policjanci ustalili i zatrzymali mężczyznę, który wpadł w poślizg i zniszczył ogrodzenie na lotnisku w Przylepie oraz skrzynkę elektryczną bazy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. To kolejna sytuacja, w której monitoring okazał się pomocny w pracy policjantów.

Do zdarzenia doszło w sobotę (23 maja) w nocy. Wtedy to kierujący, jak się później okazało samochodem marki subaru, poruszając się najprawdopodobniej z nadmierną prędkością wpadł w poślizg i na zakręcie wypadł z drogi taranując ogrodzenie i niszcząc główną skrzynkę elektryczną regulującą ruch Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W wyniku tej awarii ratowniczy musiało na kilka godzin zawiesić swój dyżur. Bez sprawnej skrzynki elektrycznej niemożliwe było pobranie sprzętu czy dysponowanie śmigłowcem. Ponadto w związku ze zniszczeniem infrastruktury duże straty finansowe poniósł także Aeroklub Ziemi Lubuskiej.

Zielonogórscy policjanci od razu po otrzymaniu zgłoszenia przystąpili do działań. Funkcjonariusze wspólnie z pracownikami Centrum Monitoringu wytypowali kilkanaście kamer, z których nagrania wspólnie obejrzeli. Po przysłowiowej „nitce do kłębka” ustalili markę samochodu, właściciela lawety, a także warsztat, w którym samochód był naprawiany.

Gdy policjanci ustalili dane kierującego, którym okazał się 28-letni mieszkaniec Zielonej Góry, wyjechali żeby go przesłuchać. Nie trwało to długo, ponieważ funkcjonariusze na jednej z pobliskich ulic zauważyli tego właśnie 28-latka jadącego subaru. Policjanci zatrzymali kierującego, a następnie wspólnie pojechali na przesłuchanie. Mężczyzna był bardzo zaskoczony, pytał policjantów jak go „namierzyli”, a na koniec powiedział, że właśnie jechał do komendy, żeby się zgłosić i opowiedzieć jak doszło do kolizji i w efekcie uszkodzenia skrzynki.

W stosunku do kierującego subaru policjanci skierowali wniosek o ukaranie do sądu i to właśnie sąd zdecyduje o ostatecznym wymiarze kary. Mężczyzna z pewnością będzie musiał też pokryć spowodowane przez siebie straty, które mogą wynieść nawet kilkanaście tysięcy złotych.

 

podinspektor Małgorzata Stanisławka

Komenda Miejska Policji w Zielonej Górze

Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 12.42 MB)

Powrót na górę strony