Ukradli wódkę, a potem pobili ochroniarza
Sulęcińscy policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców tego miasta, którym przedstawili zarzuty pobicia. Mężczyźni w wieku 18 i 33 lat za swój czyn odpowiedzą przed Sądem. Grozi im do trzech lat pobawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w piątek/11 grudnia/. Około godz. 14.30 dyżurny sulęcińskiej komendy otrzymał zgłoszenie o awanturujących się klientach sklepu „Biedronka”. Wysłany patrol policjantów na miejscu ustalił, że pracownik ochrony podczas przeglądania monitoringu zauważył na terenie sklepu dwóch mężczyzn podejrzanie zachowujących się. Podczas robienia zakupów część towaru włożyli do koszyka, natomiast przy regale z alkoholem jeden z nich butelkę wódki schował pod kurtkę. Pracownik ochrony udał się za klientami i poprosił ich na zaplecze. Tam, nakazał wyciągnąć ukryte rzeczy. Wtedy jeden z mężczyzn wyciągnął z kurtki schowany alkohol, otworzył butelkę i napił się, a następnie odłożył na stół. Obaj mężczyźni stali się agresywni w stosunku do interweniującego ochroniarza. Zaczęli go uderzać pięściami i kopać po ciele ciele. Szybka interwencja sulęcińskich policjantów pozwoliła na zatrzymanie sprawców. Mężczyźni w wieku 18 i 33 lat byli nietrzeźwi. Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego po przesłuchaniu świadków i zebraniu dowodów związanych z tym zdarzeniem w sobotę /12 grudnia/ przedstawili mieszkańcom Sulęcina zarzuty pobicia. Teraz obaj mężczyźni odpowiedzą przed Sądem za kradzież i pobicie. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz grzywna.