Mogło dojść do tragedii
Zlekceważyli czerwony sygnał świetlny i zamknięte rogatki na przejeździe kolejowym. Zareagował policjant, który po służbie wracał do domu. Obaj mężczyźni odpowiedzą za swoje beztroskie zachowanie.
Policjantem jest się przez całą dobę. Fakt ten potwierdził kierownik Rewiru Dzielnicowych świebodzińskiej komendy. W niedzielę /2 sierpnia br./ wracając po służbie do domu, w miejscowości Szczaniec zatrzymał się przed przejazdem kolejowym z opuszczonymi rogatkami. Dodatkowo był włączony czerwony sygnał świetlny ostrzegający o niebezpieczeństwie. Jego uwagę zwrócili dwaj młodzi mężczyźni, którzy szli spożywając alkohol, całkowicie zlekceważyli niebezpieczeństwo i nie zwracając uwagi na to czy nadjeżdża pociąg, zaczęli przechodzić przez przejazd kolejowy. Policjant zareagował wobec beztroskich młodzieńców, a po chwili torowiskiem przejechał pociąg. Zdecydowana reakcja policjanta spotkała się z agresją ze strony jednego z nich. Ze względu jego zachowanie i wykroczenia, których dopuścili się obaj dwudziestoletni mężczyźni, policjant poinformował dyżurnego jednostki, który skierował patrol do udzielenia pomocy. Dzięki reakcji policjanta być może nie doszło do wypadku, którego powodem mogło być zachowanie młodych ludzi.
Przechodzenie przez torowisko gdy nadawany jest czerwony sygnał świetlny i są zamknięte rogatki, spożywanie alkoholu w miejscu zabronionym oraz zakłócenie porządku publicznego były podstawą do nałożenia mandatu na jednego z młodzieńców. Drugi dwudziestolatek nie znalazł niczego złego w swoim zachowaniu i dlatego o jego losie zadecyduje sąd.
asp. Łukasz Szymański
KPP Świebodzin
-
Mogło dojść do tragedii
