Aktualności

Policjanci sprowadzili z dachu awanturującego się

Data publikacji 06.10.2014

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Żarach sprowadzili bezpiecznie na ziemię  z dachu remontowanego budynku  mężczyznę , który nie chciał zejść na ziemię. 24-latek był pod wpływem alkoholu, a swoim zachowaniem stwarzał zagrożenie dla  swego życia i zdrowia, w każdej chwili mógł spaść z dachu.

Do zdarzenia doszło w niedzielę /05.10/. Dyżurny żarskiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie siedzącym na szczycie remontowanego dachu trzypiętrowej kamienicy. Interweniujący policjanci z Ogniwa Patrolowo Interwencyjnego żarskiej komendy, po przybyciu na miejsce zastali jednostkę Ochotniczej Straży Pożarnej z Kunic. Jeden ze strażaków był już na dachu i próbował pomóc mężczyźnie, który trzymał się rękoma szczytu i ześlizgiwał się po blacho-dachówce. Mężczyzna jednak wyrwał się i nie chciał dobrowolnie zejść, co więcej rzucał dachówkami w dół uszkadzając w ten sposób jeden z zaparkowanych samochodów, rzucał również w kierunku policjantów. Mundurowi dostali się na górę i negocjowali z mężczyzną, aby ten zszedł z dachu. Pierwsze próby  okazały się nieskuteczne, mężczyzna nie reagował, jego zachowanie i huśtawka nastrojów od spokojnego do agresji,  ewidentnie zagrażały jego życiu i zdrowiu, w każdej chwili mógł spaść na ziemię. Policjanci po ustaleniu jego tożsamości, dotarli do jego byłej dziewczyny i nakłonili, aby wspólnie z nimi udała się na miejsce zdarzenia. Wspólne negocjacje policjantów i kobiety sprawiły, że mężczyzna zbliżył się i wsunął w szczelinę dachu. Policjanci zadziałali błyskawicznie wykorzystując ten moment i sprowadzili go  siłą z dachu. Podczas całego zdarzenia mężczyzna był agresywny i awanturował się . Jak się okazało był pod wpływem alkoholu. Został umieszczony pod opieka lekarską w Izbie wytrzeźwień w Raculi. Miejmy nadzieję, że po wytrzeźwieniu przemyślał swoje zachowanie.

 

źródło:

mł. asp. Aneta Berestecka

oficer prasowy KPP Żary

  • Policjanci sprowadzili z dachu awanturującego się
Powrót na górę strony